Gdy tylko usłyszałam o książce Steal Like An Artist (w polskiej wersji językowej zatytułowanej Twórcza Kradzież), od razu zapragnęłam ją przeczytać. Powiem więcej, ten nietypowy poradnik autorstwa amerykańskiego pisarza i ilustratora, Austina Kleona, tak mnie zaintrygował, że postanowiłam nie wpisywać go na moją dłuuugą listę książek do przeczytania, ani nawet nie czekać na przybycie wersji papierowej, tylko w jednej chwili ściągnęłam ebooka. A po zaledwie paru godzinach szukałam już w internecie drugiej części, Show Your Work.
Czy warto przeczytać Twórczą Kradzież?
Zdecydowanie tak! Nie jest to zbyt obszerna lektura i raczej nie zrewolucjonizuje od razu całego Waszego życia, ale za to podpowie gdzie i jak szukać inspiracji tak, aby rozwinąć swój własny, niepowtarzalny styl, a także co robić, by ani na chwilę nie stracić motywacji do pracy.
Podejście Kleona może Was nieco zaskoczyć... Zamiast rzucenia wszystkiego i pogrążenia się w twórczym szale, autor podkreśla korzyści płynące z posiadania stałej pracy na etacie, szczęśliwego stabilnego związku i odpowiedniej dawki rutyny na co dzień. Nie są to cechy, które kojarzą się z typowo artystycznym stylem życia, prawda? A jednak Austin Kleon jest żywym dowodem na to, że to podejście się sprawdza.
Oczywiście, na tym jego rady się nie kończą. W kolejnych rozdziałach zachęca między innymi do regularnego prowadzenia logbooka, zalozenia teczki z pochwałami i zaopatrzenia się w duży ścienny kalendarz z podglądem na cały rok. Wyjaśnia też jak ważne w pracy artysty jest kreatywne otoczenie, podróżowanie i próbowanie nowych rzeczy. Przy okazji, Kleon sprzeciwia się trzymaniu się kurczowo tylko jednej pasji czy jednego stylu - i w tej kwesti całkowicie się z nim zgadzam! Marnowanie ciekawych pomysłów tylko dlatego, że "nie pasują" do reszty naszej twórczości powinno być karalne! Zresztą, tutaj po raz kolejny kłania się przykład samego Kleona, który zaistniał właśnie dzięki połączeniu swoich dwóch równoległych pasji - rysunku i poezji.
W Twórczej Kradzieży znalazło się też parę teorii, które podniosły mnie na duchu. Na przykład ta o produktywnej prokrastynacji. Zdaniem autora, odrobina nudy i lenistwa jest wręcz zalecana, bo często przynosi lepsze efekty niż zmuszanie się do pracy. Dobrze jest się też dowiedzieć, że nawet profesjonalni artyści wpadają w pułapki internetu, takie jak nadmierny perfekcjonizm, czy dokładne wielodniowe obmyślanie pomysłu zamiast jego realizacji. A jeszcze lepiej przeczytać, że da się je zwalczyć! ;)
A jeśli jeszcze nie jesteście przekonani, czy powinniście sięgnąć po tę książkę, to podrzucam Wam mój ulubiony fragment:
W mojej głowie od razu zaczęły się rodzić nowe pomysły! :)
Zachęcona Twórczą Kradzieżą, od razu sięgnęłam po kolejną książkę tego samego autora, czyli Show Your Work. O ile ta pierwsza skupia się na procesie tworzenia, to druga (jak sama nazwa wskazuje) składa się głównie ze wskazówek, jak i gdzie udostępniać efekty swojej pracy, aby dotrzeć do odpowiednich osób i zaistnieć w świecie.
Kleon jest zdania, że najlepszych fanów przyciągają do siebie osoby, które same potrafią być fanami. Dlatego warto umieć słuchać, być otwartym i dzielić się z innymi swoimi inspiracjami oraz technikami pracy. Tylko w ten sposób można zdobyć uznanie w danym środowisku, zbudować trwałe relacje z odbiorcami i innymi artystami, a przed wszystkim otrzymać wartościowy feedback.
Show Your Work nie jest aż tak interesująca i wciągająca jak pierwsza książka, ale i tak polecam ją przeczytać, bo jest dobrą kontynuacją i uzupełnieniem niektórych teorii przedstawionych w Steal Like An Artist.
Obie książki są napisane w lekkim i przyjemnym stylu, który sprawia, że da się je przeczytać w jedno popołudnie. W każdym rozdziale znajdziemy też inspirujące cytaty znanych artystów i ludzi sukcesu oraz autorskie ilustracje Austina Kleona. Zwłaszcza te ostatnie sprawiają, że chętnie sprawiłabym sobie papierowe wydania.
Steal Like An Artist
Czy warto przeczytać Twórczą Kradzież?
Zdecydowanie tak! Nie jest to zbyt obszerna lektura i raczej nie zrewolucjonizuje od razu całego Waszego życia, ale za to podpowie gdzie i jak szukać inspiracji tak, aby rozwinąć swój własny, niepowtarzalny styl, a także co robić, by ani na chwilę nie stracić motywacji do pracy.
Podejście Kleona może Was nieco zaskoczyć... Zamiast rzucenia wszystkiego i pogrążenia się w twórczym szale, autor podkreśla korzyści płynące z posiadania stałej pracy na etacie, szczęśliwego stabilnego związku i odpowiedniej dawki rutyny na co dzień. Nie są to cechy, które kojarzą się z typowo artystycznym stylem życia, prawda? A jednak Austin Kleon jest żywym dowodem na to, że to podejście się sprawdza.
Oczywiście, na tym jego rady się nie kończą. W kolejnych rozdziałach zachęca między innymi do regularnego prowadzenia logbooka, zalozenia teczki z pochwałami i zaopatrzenia się w duży ścienny kalendarz z podglądem na cały rok. Wyjaśnia też jak ważne w pracy artysty jest kreatywne otoczenie, podróżowanie i próbowanie nowych rzeczy. Przy okazji, Kleon sprzeciwia się trzymaniu się kurczowo tylko jednej pasji czy jednego stylu - i w tej kwesti całkowicie się z nim zgadzam! Marnowanie ciekawych pomysłów tylko dlatego, że "nie pasują" do reszty naszej twórczości powinno być karalne! Zresztą, tutaj po raz kolejny kłania się przykład samego Kleona, który zaistniał właśnie dzięki połączeniu swoich dwóch równoległych pasji - rysunku i poezji.
W Twórczej Kradzieży znalazło się też parę teorii, które podniosły mnie na duchu. Na przykład ta o produktywnej prokrastynacji. Zdaniem autora, odrobina nudy i lenistwa jest wręcz zalecana, bo często przynosi lepsze efekty niż zmuszanie się do pracy. Dobrze jest się też dowiedzieć, że nawet profesjonalni artyści wpadają w pułapki internetu, takie jak nadmierny perfekcjonizm, czy dokładne wielodniowe obmyślanie pomysłu zamiast jego realizacji. A jeszcze lepiej przeczytać, że da się je zwalczyć! ;)
A jeśli jeszcze nie jesteście przekonani, czy powinniście sięgnąć po tę książkę, to podrzucam Wam mój ulubiony fragment:
Gdyby wszyscy twoi ulubieni twórcy spotkali się i rozpoczęli współpracę
pod twoim przewodnictwem, to co takiego by stworzyli?
Idź i to stwórz.
Show Your Work!
Zachęcona Twórczą Kradzieżą, od razu sięgnęłam po kolejną książkę tego samego autora, czyli Show Your Work. O ile ta pierwsza skupia się na procesie tworzenia, to druga (jak sama nazwa wskazuje) składa się głównie ze wskazówek, jak i gdzie udostępniać efekty swojej pracy, aby dotrzeć do odpowiednich osób i zaistnieć w świecie.
Kleon jest zdania, że najlepszych fanów przyciągają do siebie osoby, które same potrafią być fanami. Dlatego warto umieć słuchać, być otwartym i dzielić się z innymi swoimi inspiracjami oraz technikami pracy. Tylko w ten sposób można zdobyć uznanie w danym środowisku, zbudować trwałe relacje z odbiorcami i innymi artystami, a przed wszystkim otrzymać wartościowy feedback.
Show Your Work nie jest aż tak interesująca i wciągająca jak pierwsza książka, ale i tak polecam ją przeczytać, bo jest dobrą kontynuacją i uzupełnieniem niektórych teorii przedstawionych w Steal Like An Artist.
Obie książki są napisane w lekkim i przyjemnym stylu, który sprawia, że da się je przeczytać w jedno popołudnie. W każdym rozdziale znajdziemy też inspirujące cytaty znanych artystów i ludzi sukcesu oraz autorskie ilustracje Austina Kleona. Zwłaszcza te ostatnie sprawiają, że chętnie sprawiłabym sobie papierowe wydania.
I jak, zachęciłam Was do lektury? A może już czytaliście i macie swoją własną opinię na temat książek Austina Kleona?
Ostatnio mało mi książek, więc i ta zapewne znajdzie się na komputerze, czekając na przeczytanie. :D Parę dobrych porad przyda mi się. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że Ci się spodoba!! :)
UsuńFajnie się zapowiadają- tytuł przyciągnąl mnie od razu. Ostatnio zainteresowałam się tą modną teraz kreatywnością i calkiem mi się to spodobało :-)
OdpowiedzUsuńNo, tytuł jest moim zdaniem mistrzowski! Nie ma szans, żeby chociaż nie sprawdzić, o czym jest tak zatytułowana książka ;))
UsuńTyle mam już pozycji na liście książek do przeczytania... Teraz dopiszę kolejne dwie i serio nie wiem, kiedy ja to wszystko przeczytam! Ale Twórczą kradzież będę musiała przeczytać na pewno :)
OdpowiedzUsuńOj tam, przez wakacje na pewno trochę nadrobimy z naszymi listami :D
UsuńPewnie, że zachęciłaś! Ostrzę sobie zęby już od jakiegoś czasu na Twórczą kradzież i jesteś już 2 osobą w tym tygodniu, która o niej pisze! To MUSI być przeznaczenie ;-)
OdpowiedzUsuńO, a kto jeszcze pisał? Chętnie poczytam inne opinie :)
UsuńJak dobrze, że prawie mam wakacje- wreszcie mogę czytać co mi się podoba a nie nudne inżynierskie książki.... a swoją recenzją mocno mnie zachęciłaś do przeczytania tych książek :)
OdpowiedzUsuńTo jest jedna z najfajniejszych rzeczy po skończeniu studiów - mogę sobie czytać już tylko to, na co mam ochotę!
UsuńPierwszy raz słyszę o tych książkach, ale Twoja recenzja skutecznie mnie zachęciła. Na pewno po nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki motywacyjne, zachęciłaś mnie do jej przeczytania ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tych książkach, ale chętnie je przeczytam — zaraz poszukam, gdzie są dostępne :) Swoją drogą, pierwsza ma bardzo ciekawy tytuł, pewnie przyciągnęła nim całą masę czytelników :)
OdpowiedzUsuńTeoriaKobiety.pl