Kanadyjka, 21-letnia Elizabeth Gadd, zaczęła swoją przygodę z fotografią jeszcze jako nastolatka. Nic zresztą dziwnego - przepiękne krajobrazy górskie, lasy i ocean w okolicach Vancouver z pewnością potrafią zainspirować i aż się proszą, żeby uwiecznić je na fotografiach...
Z początku Gadd fotografowała tylko kanadyjskie krajobrazy i zwierzęta, ale po jakimś czasie postanowiła spróbować czegoś nowego i podjęła wyzwanie zrobienia 365 autoportretów - po jednym każdego dnia. Realizacja tego projektu pomogła jej odkryć swój własny styl i to, co naprawdę chce pokazywać na swoich zdjęciach - harmonię między maleńkim człowiekiem i zapierającą dech w piersiach naturą.
Z początku Gadd fotografowała tylko kanadyjskie krajobrazy i zwierzęta, ale po jakimś czasie postanowiła spróbować czegoś nowego i podjęła wyzwanie zrobienia 365 autoportretów - po jednym każdego dnia. Realizacja tego projektu pomogła jej odkryć swój własny styl i to, co naprawdę chce pokazywać na swoich zdjęciach - harmonię między maleńkim człowiekiem i zapierającą dech w piersiach naturą.
Mimo tak młodego wieku, Gadd odniosła już spory sukcjes - jej zdjęcia zdobią okładki książek i magazynów, a branżowe czasopisma zachwycają się jej talentem. Jestem bardzo ciekawa jak rozwinie się kariera młodek Kanadyjki i czego jeszcze możemy się po niej spodziewać.
Wszystkie fotografie pochodzą oczywiście z oficjalnego portfolio Elizabeth Gadd. Tam też znajdziecie więcej jej przepięknych prac!
Piękne... wydają się takie nierealistyczne :) Kanada jest takim niesamowitym krajem.
OdpowiedzUsuńOj tak, im więcej zdjęć z Kanady oglądam, tym bardziej chciałabym się tam wybrać :)
UsuńNapiszę tylko tyle - WOW!
OdpowiedzUsuńI nic dodać, nic ująć ;))
UsuńPiękne zdjęcia i krajobrazy :) W takim miejscu to aż grzech nie fotografować.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne fotografie. Dziewczyna ma prawdziwy talent, a pomysł z ukazaniem różnicy między tyci człowiekiem, a potężną naturą jest zachwycający. :D W Polsce też znalazło by się wiele takich widoków. :)
OdpowiedzUsuńA gdzie na przykład? Poleć mi jakieś fajne miejsce :D
UsuńGenialne. Młoda, ale jak się ma talent to wiek nie gra roli. Jedyne, co mogę powiedzieć to to, że zazdroszczę takich umiejętności. Pozostaje mi tylko podziwiać :)
OdpowiedzUsuńJak ty wyszukujesz tych wszystkich artystów? :D Tyle dobra! :)
A wiesz, że bardzo często na takie perełki trafiam zupełnie przypadkiem? Chyba po prostu za dużo czasu spędzam w internecie ;)
UsuńCudowne! Aż ciężko uwierzyć, że takie piękne miejsca istnieją:)
OdpowiedzUsuńpodziwiam :))
OdpowiedzUsuńPiękne są te zdjęcia
OdpowiedzUsuńJuż kiedyś widziałam te zdjęcia. Jestem nimi zachwycona, od samego początku <3
OdpowiedzUsuńAle świetne! Uwielbiam Twoje wpisy z tej serii. Zawsze jakiś kontakt ze sztuką mam dzięki temu. Bo na co dzień ciężko tak szukać fajnych obrazów albo zdjęć :) A u Ciebie zawsze chętnie popatrzę, także nie przestawaj!!! :)
OdpowiedzUsuńNie mam zamiaru... zwłaszcza po takich komentarzach! Dziękuję ;*
Usuńbo to prawda...człowiek jest znikomy wobec sił natury!
OdpowiedzUsuńpięknie ukazane :)
wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Dziękuję i nawzajem!
UsuńJa w kwestii kalendarzy i planerów jestem do tego stopnia wybredna, że w tamtym roku sama sobie taki zaprojektowałam. Końcem stycznia będzie mi sie kończyć. W międzyczasie mam zamiar narzucić na niego pewne poprawki, dodać kilka przydatnych stron i na nowo wydrukować i używać.
OdpowiedzUsuńAch, myślalam kiedyś o farbie ściennej, po której możnaby pisac kredą. Chyba tylko cenna mnie odwiodła od zamiaru kupna jej.
Mój Sylwester z kolei to było wieczorne granie w Biznes po Polsku :D Później psucie psychiki przy grze Mortal Dating, trochę Le zap de Spion'a i w końcu sztuczne ognie podziwiane z okna. Lubię to!
Wyzwanie książkowe od Amelinowej podjęłam i w zasadzie mam już dwie pozycje odznaczone :)
Twoim postanowieniem jest nauka Photoshopa? Polecam good-tutorials.com. Ewentualnie swój blog :D Koniecznie muszę wrzucić tam więcej tutoriali!
Kanadyjskie widoki zapierają dech w piersiach. Pomysł na 365 autoportretów ciekawy, nie powiem :)
Ach, niestety poddałam grudniowe wyzwanie MoreArt. W styczniu obiecuję się poprawić :)
Podobno farbę tablicową można zrobić samemu i wcale nie wychodzi wtedy tak drogo, także zastanów się jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńI bardzo chętnie skorzystam z Twoich tutoriali do Photoshopa. Obyś wrzuciła ich jak nawięcej! :p