Zrobiłam sobie niedawno mały plener fotograficzny. I to nie byle gdzie, bo w Nikiszowcu - zabytkowej dzielnicy Katowic... i prawdziwym raju dla miłośników czerwonej cegły! A swoją drogą, to naprawdę nie wiem jak to się stało, że całe życie mieszkam na Śląsku, regularnie bywam w Katowicach, a dopiero teraz się tam wybrałam!
Najstarsza, pochodząca z lat 1908-1918, część Nikiszowca została w całości zaprojektowana i wybudowana jako osiedle robotnicze dla górników z pobliskiej kopalni. Składa się z ceglanych familoków z typowymi dla Śląska czerwonymi obwódkami wokół okien, różnej wielkości wykuszami, łukami wejściowymi, a nawet podcieniami. Na głównym placu znajduje się także duży kościół (oczywiście, utrzymany w tym samym stylu co reszta budynków), nieco dalej jest także park, szkoła i szpital. Wszystkie budynki w Nikiszowcu są ułożone w bardzo przemyślany i wydajny sposób - twórcom projektu chodziło przede wszystkim o to, aby zmieścić jak najwięcej mieszkańców na jak najmniejszej powierzchni. Niestety, podczas mojej wizyty nie miałam okazji zobaczyć całego osiedla z lotu ptaka, a podobno widok jest super.
Najstarsza, pochodząca z lat 1908-1918, część Nikiszowca została w całości zaprojektowana i wybudowana jako osiedle robotnicze dla górników z pobliskiej kopalni. Składa się z ceglanych familoków z typowymi dla Śląska czerwonymi obwódkami wokół okien, różnej wielkości wykuszami, łukami wejściowymi, a nawet podcieniami. Na głównym placu znajduje się także duży kościół (oczywiście, utrzymany w tym samym stylu co reszta budynków), nieco dalej jest także park, szkoła i szpital. Wszystkie budynki w Nikiszowcu są ułożone w bardzo przemyślany i wydajny sposób - twórcom projektu chodziło przede wszystkim o to, aby zmieścić jak najwięcej mieszkańców na jak najmniejszej powierzchni. Niestety, podczas mojej wizyty nie miałam okazji zobaczyć całego osiedla z lotu ptaka, a podobno widok jest super.
Spodobał mi się ten Nikiszowiec! Nie tylko jego architektura, ale także piękne kawiarnie w stylu vintage i jakaś taka trochę leniwa atmosfera na ulicach i podwórkach. Mam nadzieję, że niedługo znów będzie okazja, żeby się tam wybrać.
A wy co sądzicie o takiej okolicy?
Wszyscy mówią, że Śląsk jest brzydki ale ja uważam, że absolutnie nie mają racji! Mi się bardzo podoba taki 'fabryczny' styl, ma w sobie to coś :) Katowice odwiedzałam bardzo często jako dziecko bo mieszkała tam moja ciocia i mam same dobre wspomnienia :) Po Twoich zdjęciach aż się łezka w oku zakręciła!
OdpowiedzUsuńNo właśnie, dziwi mnie ta opinia o Śląsku - przecież wszędzie, w każdym regionie można znaleźć ładne miejsca, a na Śląsku jest ich nawet całkiem sporo!
UsuńA czy odwiedzając Katowice, wstąpiłaś może kiedyś do Nikiszowca? :)
Mieszkam tak niedaleko, a nigdy nie byłam. ALe nic straconego - mam w planach w październiku trochę pozwiedzać póki nie ma szaleństw na uczelni, więc to będzie pierwszy punkt. Byłaś może w Byfyju? Podobno bardzo fajna kawiarenka urządzona w starym stylu, łącznie z prawdziwym śląskim kredensem :) świetne zdjęcia :) i fajny blog :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) To zdjęcie z białymi stolikami przed kawiarnią, to właśnie Byfyj. Świetne miejsce! No i faktycznie, przy samym wejściu stoi śląski kredens wypełniony piękną porcelaną. Niestety, trafiłam akurat na straszne tłumy i nie bardzo dało się zrobić jakichś ładnych zdjęć samego wnętrza.
UsuńTyle pozytywnych słów słyszałam o Nikiszowcu i bardzo chciałabym odwiedzić tę dzielnicę :-) Nawet ostatnio mówiłam mojemu chłopakowi, że moglibyśmy zrobić tam sobie jednodniową wycieczkę, bo do Katowic w sumie rzut beretem :)
OdpowiedzUsuńJasne, że tak! Autobusy z Krakowa do Katowic jeżdżą jakieś półtorej godzinki i to co 15 minut, także nie ma na co czekać tylko zabierać chłopaka, aparat i jechać na wycieczkę do Nikiszowca ;))
UsuńPiękne zdjęcia! Nigdy nie słyszałam o Nikiszowcu, w ogóle ze względu na to, że mieszkam na Warmii interesuję się głównie Polską północno-wschodnią. Magiczny i bardzo sentymentalny klimat jest na Twoich zdjęciach. Ale mnie zaciekawiłaś:)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:)
No tak, z Warmii z Nikiszowca to kawałek ;) ...ale kto wie, może kiedyś będziesz miała okazję zwiedzić Katowice i trafisz w to miejsce ;)
Usuńuwielbiam cegły :) to także świetne tło do zdjęć :) piękne Ci wyszły
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
UsuńCegły wyglądają niesamowicie *.*
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia, czuć taką fajną atmosferę przez ekran, a po za tym ta jesienna aura sprawia, że zdjęcia są świetne. Widok z lotu ptaka - genialne! :)
+ fajna torba i spódniczka na ostatnim zdjęciu :D
Dziękuję :)
UsuńAch, no właśnie, fajnie by było zobaczyć ten widok z góry na żywo♥
Bardzo klimatyczne i świetnie uchwycone na zdjęciach miejsce. Uwielbiam takie wirtualne spacery :)
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką cegły więc ta dzielnica bardzo mi się spodobała. :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńDrugie zdjęcie jest moim ulubionym. Bardzo podoba mi się ten ceglany klimat.
OdpowiedzUsuńA.
Fantastyczne zdjęcia! Widziałam już na IG, ale w całej okazałości są jeszcze piękniejsze :) Naprawdę to miejsce ma ciekawą atmosferę i wygląda, jakby czas stanął tam w miejscu.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńgdy byłam dzieckiem mieszkałam w Zabrzu 12 lat. chyba ze względu na wiek nigdy nie byłam w Katowicach (nie liczę czasu spędzonego na peronach ;) ). szkoda, bo raczej prędko tam nie wrócę..
Klimatyczne miejsce!
OdpowiedzUsuńByłam, widziałam i potwierdzam! Nikiszowiec jest miejscem zaczarowanym. Tak bardzo magicznym, że czuje się jego klimat każdą częścią siebie. Stojąc czy to na jednej z uliczek, czy też na placu przed Kościołem i zamykając na chwilę oczy można bez problemu przenieść się w czasie i widzieć tak piękne i wspaniałe obrazy przeszłości! Każdej osobie odwiedzającej Katowice polecam wizytę w Nikiszowcu :)
OdpowiedzUsuńBardzo urocze zdjęcia! Byłam w Katowicach w tym roku miałam w planach być tam ale pogoda zepsuła wycieczkę. Rób częściej takie wycieczki bo zdjęcia są bardzooo ładne!
OdpowiedzUsuńMieszkam w Zabrzu i aż dziw, że jeszcze się tam nie wybrałam, bo mam przecież rzut beretem :) Słyszałam wiele dobrego o tej dzielnicy, a do tego lubię takie widoczki :)
OdpowiedzUsuń